Sprzedaż i zakup stolarki przez internet – Czy warto?
Klienci B2B będą samodzielnie konfigurować, wyceniać i zamawiać stolarkę. Już dziś tak zautomatyzowaną obsługę ma skomplikowany i drogi produkt jakim są samochody Tesla – przekonuje w rozmowie z nami Wojciech Stanowski, właściciel firmy debesto.
Czy Internet jest dobrym kanałem do sprzedaży stolarki?
Zacznę trochę prowokacyjnie, absolutnie nie da się sprzedawać stolarki przez internet! Chciałbym, aby wszyscy wielcy naszego okiennego świata myśleli tak jak najdłużej – bo daje nam to przewagę konkurencyjną w olbrzymiej internetowej niszy. Tak poważnie – internet jest dla nas źródłem leadów sprzedażowych. Doskonałym narzędziem do pozyskiwania kontaktów z partnerami handlowymi B2B, z całego świata.
Przyszłość jest natomiast jedna – klienci B2B będą samodzielnie konfigurować, wyceniać i zamawiać stolarkę, tak jak już dziś skomplikowany, drogi produkt, jak elektryczne samochody Tesla. Konfigurują, wyceniają i zamawiają samodzielnie online.
Czy debesto uzyskują przychody tylko ze sprzedaży internetowej?
Uzyskujemy przychody w całości od klientów pozyskanych poprzez naszą internetową machinę sprzedażową. Nie jest to jednak sprzedaż w rozumieniu e-commerce, gdzie klient zakupy robi w sposób samodzielny, a obsługa jest zautomatyzowana.
Jesteśmy jednak w trakcie tworzenia projektu, który w przyszłości spowoduje, że tradycyjna sprzedaż dobiegnie końca. Tym projektem jest całkowicie zautomatyzowany system sprzedaży bram garażowych – W 30 sekund wycenisz idealnie skonfigurowaną bramę i zakupisz ją dokonując przelewu PayU!
Nie macie problemów z transportem stolarki o różnych rozmiarach, na znaczne odległości?
To nasz konik. 90 proc. sprzedaży dostarczamy do klientów za pomocą firm spedycyjnych. Często sprawność z jaką to robimy zaskakuje naszych partnerów. Potrafimy tu obniżyć koszty, optymalnie zapakować i zabezpieczyć towar, aby niezależnie od kierunku Berlin, Londyn, New Jersey czy Seszele dotarł w terminie i w nienaruszonym stanie.
Wspomina Pan o planach stworzenia globalnej marki. Sprzedawca okien może stworzyć taką markę? Dlaczego klient z drugiego końca świata miałby kupować Wasze okna?
Od początku planowaliśmy stworzenie globalnego brandu, nie do końca wiedząc jak to osiągniemy. Dziś układanka zaczyna się powoli układać. Wierzymy, że nasza sprawność marketingowa w dotarciu do klienta, szybkość reakcji i jakość są nie do uzyskania przez producentów, którzy mają dużo więcej obszarów do “dopilnowania”, oraz, że producenci dorosną do powierzenia sprzedaży specjalistom. Przyniesie im to znacznie większe korzyści niż budowanie własnej sieci sprzedaży.
Stworzenie globalnej marki
Myślę, że wirtualna rzeczywistość i odwzorowanie produktów w 3D, wirtualne spacery na stronie – dla obecnych pokoleń, które powoli przejmują role decyzyjne w biznesach – będą wystarczające w 100 procentach
Jak widzi Pan przyszłość branży?
Informatyzacja, Cyfryzacja, Digitalizacja. Zaręczam, że za najbliższe 5 lat świat, a w tym świat stolarki zmieni się nie do poznania. Już dziś 60% ruchu na naszej stronie generują telefony! Za 5 lat klienci będą dokonywać 60% sprzedaży z poziomu mobilnych platform. Pomiary na budowie klient wprowadzi bezpośrednio do smartfona, uzyska natychmiastową wycenę – platforma przedstawi klientowi ofertę jednym kliknięciem, przyjmie od niego zaliczkę i złoży zamówienie. Bez błędów ludzkich i straty czasu.
Jedno jest pewne – udział człowieka w procesie sprzedaży będzie malał, ale obroty generowane tylko przez jednego człowieka będą gwałtownie rosły. Dźwignią do tego wzrostu będzie bez wątpienia technologia.
Czego zatem możemy Panu życzyć z okazji piątej rocznicy założenia biznesu?
Nasze plany są konkretne. Rozwijać automatyzację, przekładać na cyfrowe wszelkie dostępne treści. Ułatwiać naszemu klientowi decyzje zakupowe i być jego pośrednikiem pomiędzy “makroproducentami” i “mikroodbiorcami”. Aby osiągnąć powyższe cele musimy mieć na pokładzie najlepszych – BEST ludzi, dlatego cały czas rekrutujemy.
W najbliższym czasie potrzebujemy od kilku do kilkunastu takich osób.
Wierzę, że po zatrudnieniu takowych do 2024 roku będziemy firmą sprzedającą stolarkę za minimum 100 mln złotych rocznie.